Pozostając w klimacie morskim, naszło mnie na przetestowanie bardzo prostego sposobu (zaprezentowanego TU), na naszyjnik lub jak w moim przypadku bransoletkę. Metoda jest bardzo przyjemna i naprawdę prościutka, a do tego moje "wodorosty" powstały z tzw. krzywusków (które zakupiłam zachwycona ceną, kiedy jeszcze niewiele wiedziałam o koralikowaniu) i ich nierówności wcale tu nie przeszkadzają.
Poprawki natomiast dotyczyły bransoletki, którą już tu pokazywałam. Jakoś nie do końca byłam zadowolona z efektu i postanowiłam stonować troszkę jej kolorystykę zamieniając karneole na kwarc dymny, szklane kryształki i Fire Polish. Zapinanie pozostawiłm regulowane na kuleczki (teraz kwarce), tak jak w pierwszej wersji. Zdjecia niestety nie oddają jej uroku i blasku, ale teraz jestem zadowolona z efektu; a Wy jak myślicie, jest lepiej?
Wodorosty wyglądają niesamowicie, ale chyba są bardzo delikatne?
OdpowiedzUsuńA druga bransoletka bardzo zyskała po poprawkach :)
Bransoletka jest leciutka i bardzo wygodna, muszę ją właśnie jeszcze przetestować pod wzgledem trwałości przy noszeniu. "Uszydełkowana" jest z dość mocnej nitki monofilowej 0,125mm.
UsuńTa złoto-brązowa za nic nie chce wyjśc na zdjeciach, tak jak wyglada na żywo, ale cieszę się że i tak widać poprawę:)
Wodorosty są niesamowite, piękne i delikatne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Obecnie są na "testowaniu" u mojej mamy- zobaczymy jak ich delikatność sprawdza się w praktyce;)
UsuńKapitalne są Twoje wodorosty.
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w moim wyzwaniu.
Z pozdrowieniami
Evi
Dziękuję bardzo za komentarz i odwiedziny:) I serdecznie zapraszam tu ponownie:)
UsuńAle super! Piękne są! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńFajny twór wyszedł z krzywusków :) Też mam takich trochę, nie da się ich do niczego wykorzystać... A teraz widzę dla nich szansę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuje:) Z Twoim talentem do robienia mieszanek kolorystycznych, to coś czuję że z krzywusków powstaną prawdziwe dzieła:)
UsuńO, też mam dużo krzywej drobnicy, ale do robienia takich cudaków chyba bym nie miała cierpliwości :) Wodorosty robią wrażenie!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że mając opanowany łańcuszek szydełkowy, ta metoda jest fajnym zajęciem dla łapek np. podczas oglądania filmu;)
Usuńwodorostowa bransoletka jest piękna. taka delikatna! bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:) Wkrótce pojawią się kolejne..
UsuńTo super! :D
UsuńPrzecudna jest Twoja biżuteria, ogromnie mi się podoba. Niesamowity talent...
OdpowiedzUsuńJejku, dziękuję ślicznie... normalnie się zarumieniłam;)
UsuńZapraszam do odwiedzania:)
fajne wodorosty :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWszystko wygląda niesamowicie a kolory "wodorostów" są fantastyczne :) :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo:) Jeśli chodzi o zielenie, to nie przepadam szczególnie za nimi, ale faktyczne te koraliki fajnie udało się dobrać. Pozdrawiam:)
Usuń